zimowej przerwie
Piłkarze Jagiellonii w pierwszym meczu po zimowej przerwie spisali się katastrofalnie. Przegrali w Kielcach 0:1 z Koroną i to nawet nie sam wynik, ale styl gry (a w zasadzie jego brak) to chyba największe zmartwienie przed kolejnymi spotkaniami. Ogólnych chaos, masa strat, brak walki - to tylko niektóre z mankamentów białostoczan w Kielcach.
Trener Probierz nie wyklucza też kilku zmian w składzie na sobotnie
starcie ze Śląskiem. W tym meczu na pewno nie będzie mógł zagrać Igor
Lewczuk. Prawy obrońca w Kielcach zobaczył czwartą żółta kartkę w
sezonie i musi z tego powodu pauzować. Być może zastąpi go Alexis
Norambuena, który w starciu z Koroną grał na lewej stronie bloku
obronnego, ale spisał się dramatycznie słabo. Co więcej nie zagrałby
zapewne w tym spotkaniu, gdyby na drobny uraz nie narzekał El Mehdi.
Być może sparingi zaciemniły nam trochę obraz, bo mimo słabszych
wyników, gra w nich nie wyglądała źle. Niestety w Kielcach nie byliśmy
zespołem. Niektórzy zawodnicy bardziej myśleli o sobie, a nie drużynie.
Nie było też odpowiedniego zaangażowania. Pewnych rzeczy nie będę
tolerował - stwierdza szkoleniowiec.
Teraz Marokańczyk jest zdrowy i pewnie w sobotę zadebiutuje w polskiej
ekstraklasie.